Ponad tydzień temu złożyłam małe zamówienie w pasmanterii internetowej. Najbardziej zależało mi na małym drewnianym serduszku przeznaczonym do wypełnienia haftem. Wysyłka opóźniała się, więc skontaktowałam się z pasmanterią i wyjaśniłam sytuację. Powodem było duże zainteresowanie pewnym artykułem ( nie dociekałam, ale przypuszczam, że chodziło o to drewniane serduszko) i brak jego w magazynie.
Na przeprosiny obiecano mi gratis. Dziś przesyłka do mnie dotarła.
Serduszko trochę zawiodło moje oczekiwania. Jest lekko "niedopracowane", ale myślę, że trochę bejcy i będzie lepiej. Bardzo podoba mi się cieniowana bordowa mulina nr 115. Już sobie wyobrażam haftowane serduszko z jej użyciem (oczywiście na materiale). Natomiast gratis... podoba mi się bardzo!
Moje pierwsze papierowe wydanie Creation Point de Croix.
Super , że gratis się spodobał - taka niespodzianka to jest coś :)
OdpowiedzUsuńOoo, czyli oplacilo sie nieco pocierpiec. No i co tam gazetka, gratis do niej zabojczy:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia z ulepszaniem serduszka:)
Bardzo fajny gratis, czasami opłaca się czekać ;)
OdpowiedzUsuńPasmanteria zachowała sie elegancko, prezent świetny! Mulinę nr 115 uwielbiam, haft będzie piękny :))
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy i świetny prezencik!
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńOch ależ zakupy, kalendarza zazdroszczę ;o)
OdpowiedzUsuń