Wczoraj wróciłam do domu późno, przed 21. Mimo tego radość z nadchodzącego weekendu sprawiała, że nie czułam zmęczenia. Wybrałam wzorek. Miałam problemy z muliną, nie wszystkie kolory posiadałam. Jakoś sobie poradziłam i dopasowałam inne. Dokończyłam dzisiaj. Krateczka urodzinowa. Mam w planach wyhaftowanie podobnej, za miesiąc.
Zdjęcie zrobiłam w ostatniej chwili, dobrze że mi się przypomniało ;) .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz