Haft w końcu nabiera kształtu. Zdjęcie z czwartku bodajże. Nie miałam czasu na wstawienie tutaj.
Obecnie zajączkowi już nóżki dyndają, ale na robienie zdjęcia za późno.
Dlaczego jesienne gwiazdy? Bo "aster" to po grecku gwiazda. Bukiecik tych cudnie kolorowych kwiatów pochodzi z ogródka mojej mamy. Bardzo lubię szczególnie te odcienie fioletu..
Nooo, jak nóżki dyndają, to już całkiem z górki :) Astry bardzo lubię za tę różnorodność kolorów :)
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńUroczy haft, bardzo ładne kolory.
OdpowiedzUsuńśliczny obrazek!
OdpowiedzUsuńCudny misio :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą uroczą parkę! Śliczności!!!
OdpowiedzUsuńLovely stitching and gorgeous flowers!
OdpowiedzUsuń