środa, 1 sierpnia 2012

Promocyjna przesyłka i cd. hafciku

Wczoraj otrzymałam przesyłkę nadaną w Pszczółce (???).


Zawartość nie zaskoczyła mnie zbytnio. Szczerze mówiąc myślałam, że książeczka będzie ciekawsza.


Polski oddział DMC nie postarał się. W zagranicznych pasmanteriach widywałam lepsze gratisy, nie wymagające zakupu niczego.
Hafty słowiańskie są piękne, jednak obawiam się, że raczej nie powstaną nigdy moimi rękoma.




Wczoraj zrobiłam zdjęcie mojego perminowego ula.




Bardzo podobaja mi się te fioletowe kwiatuszki.
Dzisiejszego ranka było już ich trochę więcej. Przybył też kolejny motylek i kawałek płotka.



7 komentarzy:

  1. Polski oddział DMC (myślę, że to jest po prostu jakiś drobny akwizytor z podręcznym magazynkiem) przysłał mi białą mulinę Ariadny zamiast zamówionej blanc DMC, bez słowa wyjaśnienia. Pomijam cenę, bo to grosze, ale sam fakt... Ciekawe podejście do własnej marki...
    Twój hafcik jest śliczny, mi się też te kolorki bardzo podobają :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie jest, że w Polsce rzadko która firma dba o klienta.

      Usuń
  2. Prześliczny Twój hafcik!
    szkoda, że ta książeczka z haftami ludowymi nie jest w hafcie krzyżykowym:((( bo wzory piękne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam te same myśli odnośnie tych wzorków, bo te dwa pokazane przeze mnie najbardziej mi się podobają. Niestety nie mam wprawy w innych technikach.

      Usuń
  3. Hmmm, widzialam na blogach u dziewczyn, ze lepsze ksiazeczki dostawaly. Szkoda, ze taki badziew do Ciebie trafil:( Ale przynajmniej misio slodki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny haft, motylki są urocze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przesyłka pewnie nadana z miejscowości Pszczółki, bo to niedaleko Trójmiasta a gdzieś w okolicy jest hurtownia DMC. Zapraszam do mnie na candy na www.blog.magicznyhaft.pl

    OdpowiedzUsuń