niedziela, 17 lutego 2013

Wcięło...

Chciałam pochwalić się ukończonym haftem JP II.
 Niestety, tak zagubił mi się kabel od aparatu, że nie dam rady. Zdjęcia są, ale nie mogę przenieść ich do komputera. Cień podejrzeń pada na męża... Czyżby tak skutecznie go sprzątnął ;) ? Zapytam go jak wróci.
Tymczasem ciepłe pozdrowienia dla tych nielicznych tu zaglądających !

4 komentarze:

  1. nasza ciekawosc tylko wzrosnie i przynajmniej napawac bedziemy sie dluzej...pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zaczniesz szukac czegos innego to sie znajdzie:) A malo osob zaglada bo malo sie dzieje, tak niestety bywa na blogach. Im wiecej piszesz, tym wiecej odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zajrzę na pewno - jak znajdziesz kabel...:)Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń