Pierwszy śnieg to zawsze radość, pod tym względem nic się u mnie nie zmieniło od dzieciństwa :))) Ciekawe, kiedy ja się będę cieszyć... bo na razie jest szaro i pochmurno, ale też pięknie! Niespieszne haftowanie też jest bardzo miłe, więc się nie przejmuj. Małymi kroczkami zmierzasz jednak do celu :) Pozdrawiam :)
Bleee, u mnie bialy badziew atakuje juz od pazdziernika, obecnie mamy zimowa kraine i temp odczuwalne nawet -19C. Tragedia! Byle do wiosny:) A hafciku przybywa i to najwazniejsze!
Pierwszy śnieg to zawsze radość, pod tym względem nic się u mnie nie zmieniło od dzieciństwa :))) Ciekawe, kiedy ja się będę cieszyć... bo na razie jest szaro i pochmurno, ale też pięknie!
OdpowiedzUsuńNiespieszne haftowanie też jest bardzo miłe, więc się nie przejmuj. Małymi kroczkami zmierzasz jednak do celu :)
Pozdrawiam :)
Bleee, u mnie bialy badziew atakuje juz od pazdziernika, obecnie mamy zimowa kraine i temp odczuwalne nawet -19C. Tragedia! Byle do wiosny:)
OdpowiedzUsuńA hafciku przybywa i to najwazniejsze!
Hortensja piękna - wyszywaj :)
OdpowiedzUsuńPięknie haftujesz!!! Będzie cudna praca !!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego śniegu, ja dalej wypatruję białego puchu
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolorki :)
OdpowiedzUsuńi haftuj kobietko haftuj;)) Pięknie przybywa! Ja do mojej paryskiej pewnie wrócę wiosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Och! te kolory przy wszechobecnej ciemnicy za oknem są obłędne! Haftuj :-)
OdpowiedzUsuńPieknie przybywa! :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała miłą odskocznię od pejzażu za oknem haftując te piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole te niebieskosci niz zimna biel. Cudnie to wyglada ,u mnie ciut wiecej ale do konca tez jeszcze dalekoooo
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Piękne kolorki :-) musi się miło xxxx
OdpowiedzUsuńOch! Przepiękny!
OdpowiedzUsuńHeja co u Ciebie bo Cie dawno nie było ;o(
OdpowiedzUsuń