W moim słoiczku zebrało się już trochę resztek mulinki.
Słoiczek skromny, przyczepiłam tylko zawieszkę powstałą z bezużytecznej tekturki i tak samo bezużytecznego kawałka sznurka. Na tekturce malutka szpulka wyhaftowana specjalnie na tą okazję.
Pozostaje tylko czekać na więcej resztek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz