czwartek, 11 sierpnia 2011

Chciałoby się powiedzieć...

...haft ukończony. Tymczasem gapa ze mnie. Tak się spieszyłam, że zapomniałam o dodaniu backstitchy w trzech miejscach ;). Imbryczek leży wyprasowany od początku tygodnia, a ja pewna, że w 100% gotowy, haftuję sobie kolejny obrazek. Dopiero na zdjęciu zauważyłam braki.



Biegnę to poprawić.

5 komentarzy:

  1. Oj skąd ja to znam ... kiedy człowiek już chce skończyć jedną rzecz żeby lecieć do drugiej to takie omijanki są normalne :)
    Imbryk wyszedł imponujący

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, uff...jednak ktoś jeszcze ma podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny,nawet z tymi brakami,których ja i tak nie widzę:)

    OdpowiedzUsuń