sobota, 20 października 2012

JP II na tamborku

Tak jak pisałam, w tym tygodniu zaczęłam nowy haft.
Na blogu Haftyśki zobaczyłam postępy w haftowaniu i przypomniałam sobie o własnym wydrukowanym już wzorze. Niewiele myśląc wyjęłam odpowiednie muliny i zaczęłam.




Dzięki za słowa otuchy w sprawie wiśniowego SALu. Nie rzucam pracy w kąt. Postanowiłam jedynie troszeczkę odetchnąć. Nie zdążę dogonić dziewczyn, ale skończę na pewno.

7 komentarzy:

  1. Będę Ci mocno kibicować, bo to nie lada przedsięwzięcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to Kochana jedziemy na tym samym wózku. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Domyślam się o jaki haft chodzi - to piękny portret papieża, który już dawno wisi na mojej ścianie.

    OdpowiedzUsuń
  4. witaj nie mam skana, ale chętnie zrobię Ci ksero i podeślę ewentualnie zrobię zdjęcia i zobaczymy czy coś będzie widać? JPII mimo wszystko haftuje się szybciutko, zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaskoczylas mnie z tym haftem:P Nie tego sie spodziewalam:P

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze Ci idzie, byle tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń